niedziela, 2 lutego 2014

♥ Miss Sporty, mascara PUMP UP BOOSTER CURVE IT! ♥

cześć wszystkim! 
nim się obejrzałam nadszedł koniec stycznia, koniec ferii i pora wrócić do codzienności. już tęsknię za słodkim lenistwem i z rozpaczy łzy zmywają mi tą paskudną maskarę, którą zamierzam Wam dzisiaj przedstawić. jest to mianowicie tusz Miss Sporty PUMP UP BOOSTER, CURVE IT!. mimo wielu moich wysiłków i starań, aby przekonać się do tego produktu, już teraz jestem pewna, że gdy znajdę jakiś inny tusz ten od razu pójdzie w odstawkę. dlaczego? pokażę wam na zdjęciach niżej.





tusz kupiłam w drogerii Natura za niecałe 10zł. bardzo mi się spodobało to ogromne, pomarańczowe opakowanie, które od razu rzuca się w oczy. nie jestem miłośniczką tych ogromnych szczoteczek, zawsze szukam tych "normalnych" ale postanowiłam w końcu się przełamać. Pump Up Booster posiada ogromną, wygiętą, szczotkę, która kompletnie mi nie pasuje. 







 a teraz kolejno pokażę Wam, jak spisuje się tusz, przed jego użyciem podkręciłam rzęsy zalotką. moje rzęsy są bardzo krótkie, więc zależy mi na tym, żeby były jak najbardziej wydłużone, dlatego jedna warstwa tuszu mnie nie zadowoliła (malowałam rzęsy tą "wklęsłą stroną").


 przy nałożeniu drugiej warstwy moje rzęsy były wyraźnie wydłużone, ale odstawały we wszystkie strony i daleko im było do pięknego efektu, który chciałam uzyskać. tusz nadal nakładałam tą samą stroną.






 podążając dalej za wizją cudownych rzęs użyłam wypukłej strony i załamałam się - moje rzęsy były posklejane, pełne grudek, no i na pewno nie wyglądały jak firanki.





moja opinia? nie polecam tego tuszu. zawiódł mnie na całej linii, zaczynając od sklejania rzęs, poprzez grudki, kończąc na brudzeniu całej powieki przez ogromną szczoteczkę, która nabiera zbyt dużo tuszu. jedyne plusy, jakie zauważyłam to fakt, iż maskara utrzymuję się cały dzień, bez kruszenia. ma bardzo głęboki odcień czerni, który uwielbiam, no i to cudne opakowanie. jednak nadal jestem zdania, że zostanie on wrzucony na dno kosmetyczki i będzie zapomniany.






a Wy co myślicie o tej maskarze? używałyście jej kiedyś? sprawdziła się u Was? piszcie w komentarzach! :)

ściskam mocno, K. :*


2 komentarze:

  1. Szczerze? Te rzęsy wyglądają o wiele lepiej niż te brwi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi sie takie podobają, całego świata nimi nie zadowolę ;)

      Usuń