makijaż dzienny.

cześć wszystkim, po mojej długiej nieobecności :)

niestety klasa maturalna to nie przelewki, raczej ciągłe sprawdziany i walka o przetrwanie...

no ale nie przyszłam tu marudzić. jestem tu po to, aby pokazać Wam mój dzienny makijaż.

chciałam zrobić makijaż typowo na Halloween, ale mój ograniczony czas i rozwalona klawiatura

(tego posta piszę na klawiaturze, co jest po prostu straszne...) znacznie mi to utrudniają.

także koniec wywodów, zapraszam na tutorial :)

do zrobienia makijażu użyłam paletki Sleek Au naturel.

najpierw pacynką nałożyłam cień NOUGAT na całą ruchomą powiekę,

 w wewnętrznym kąciku oka, a także pod łukiem brwiowym.

kolejno cieniem CAPPUCCINO zaznaczam załamanie.

 dodatkowo rozcieram cień nad załamaniem kolorem HONEYCOMB.

delikatnie cieniem BARK zaznaczam linię załamania.

cały czas dodaję ten sam cień w załamaniu i delikatnie go rozcieram.

robię to tak długo, aż uzyskam pożądany efekt.

dolną powiekę zaznaczam tym samym cieniem co załamanie.

tuż przy linii rzęs dodaję trochę cienia NOIR.

rysuję cienką kreskę eyelinerem.

linię wodną zaznaczam białą kredką.

tuszuję rzęsy i gotowe :)

a tak makijaż wygląda w pełnej okazałości. :)

życzę Wam wszystkim udanego wieczoru, buziaki.  :*